Kończy nam się jesień, niestety, chociaż u mnie za oknem widać wciąż jeszcze kolorowe liście na drzewach. Szkoda, że najpiękniejsze kolory już za nami.
The Autumn season has almost ended, though I still can see some colourful leaves on the trees through my window. It's really a pity this beautiful season is already behind.
Cieszyłam się bardzo na tę porę roku, na zdobienia w ciepłych jesiennych kolorach, a tu zaatakował mnie jakiś paskudny wirus czy inna bakteria i wciąż dochodzę do siebie. Niedużo z tych planowanych zdobień udało się zrobić, a przy chorobie jakoś niezgrabnie kliknęłam na karcie i skasowałam sobie wszystkie zdjęcia od maja, zachowały się tylko niektóre :( Brawo ja!
Właśnie takim zdjęciem z odzysku jest powyższe - jeszcze czułam się umiarkowanie źle, przyszła paczuszka z Colour Alike, a w niej stemplowy B. a Chestnut, którego użyłam do ostemplowania pięknego lakieru Dance Legend 46 October. Piękniś w kolorach ciepłego złota błyszczący pierdyliardem drobinek w różnych kolorach, pod kątem łapiący trochę niebieskiego, ale delikatnie. Na moim zdjęciu makro jest trochę za jasny, ale tak właśnie wyglądał w macie. Wzór z płytki B. Loves Plates B-04 Leaves of Happiness. Więcej zdjęć nie mam :( To jedyne ściągnęłam sobie z własnego instagrama.
I had plans for seasonal manicures with the warm colours and lots of leaves, but when I got sick I totally lost any will for doing anything. And I made a very unfortunate click when working with my photos deleting all my pics taken since May, I only saved very few of them :(
One of the survives is the pic above - taken just after nail mail from Colour Alike with the brown stamping polish B. a Chestnut used over oh so pretty polish Dance Legend 46 October. I downloaded the macro pic from my instagram, I have no other photos of this mani.
Potem, w przypływie sił i w rozpaczy po skasowanych zdjęciach, zrobiłam sobie mani, które zaspokoiło choć częściowo moją słabość do jesiennych zdobień. Tłem jest technicznie fantastyczny lakier z H&M Golden Turmeric o trudnym w noszeniu kolorze, nazwijmy go musztardowym :) Gruby płaski pędzelek, szybko schnie, a na paznokciach widzicie jedną warstwę. Lubię ich lakiery, duży wybór i zazwyczaj dobra jakość.
Ostemplowałam to znowu wzorem z płytki B. Loves Plates B-04 Leaves of Happiness tworząc stemplowy gradient kolorami z Colour Alike B. a Chestnut i Red Dragon. Pewnie już dawno wszyscy wiecie, że lakiery CA do stempli powstają we współpracy z B. Loves Plates.
Having all pictures of the Fall lost I took one more attempt to fulfill my desires. The base is H&M Golden Turmeric (great polish, just one coat, dries fast) stamped again with B. Loves Plates B-04 Leaves of Happiness. I created the gradient with stamping polishes Colour Alike B. a Chestnut and Red Dragon. Probably you know already, but always worth mentioning that CA stamping polishes are the result of their cooperation with B. Loves Plates.
Oba zdobienia śliczne. Szkoda, że skasowały Ci się fotki, bo na pewno byłoby co oglądać :)
OdpowiedzUsuńNauczka jest na przyszłość, żeby w gorączce nie robić ważnych rzeczy.
UsuńAjjjjj szkoda zdjęć.. Oba mani cudne. Gradientowy stempelek - genialny!
OdpowiedzUsuńDziękuję, dla mnie mistrzynią gradientowych stempli jest Inanna!
UsuńPiękne, jesienne mani :)
OdpowiedzUsuńI od razu zrobiła się zima :(
UsuńSuper są :) A taki musztardowy kolorek mam od Barry M :)
OdpowiedzUsuńNawet myślałam, czyby go nie kupić od ciebie :)
Usuńwspaniałe zdobienie! <3
OdpowiedzUsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuńja nie lubię jesieni i nie robię raczej jesiennych zdobień (nigdy? :P). teraz czekam już tylko na wiosnę :D
OdpowiedzUsuńale kolor h&mowego brzydalka bardzo mi się podoba. za to drugie zdobienie też jest bardzo fajne, ale na Tobie ;)
No to masz już zimę :D za chwilę będzie wiosna? Ale rozumiem, ja nie przepadam za zimą, chociaż akurat śniezynki na paznokciach wyglądają świetnie :D
UsuńPrześliczny mani💞💜👍💓
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńVery nice :-D
OdpowiedzUsuńOba zdobienia bardzo fajne ;) szkoda zdjęć ;( mnie się kiedyś karta uszkodziła jak spadł mi aparat i masa zdjęć zniknęła zanim zdążyłam przerzucić na komputer
OdpowiedzUsuńJa coś kliknęłam przy przegrywaniu właśnie :( mam kilka, które były w trakcie obrabiania, ale dwa wypady wakacyjne (takie dwu-trzydniowe) też skasowałam :( I dokumentację mojego przechodzenia na włosach z henny do blondu :(
UsuńZdobienie z listkami bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńWspółczuję utraty zdjęć. Na pocieszenie dodam, że mi padł cały laptop i straciłam wszystkie zdjęcia prywatne. Te z bloga zgrałam sobie miesiąc wcześniej, więc przynajmniej nie straciłam wszystkiego, ale coś tam przepadło ;(
Dziękuję!
UsuńMyślę, że prywatnych bardziej żal - więcej wspomnień, przynajmniej u mnie. I tak mam blogowe zaległości - dużo nieopublikowanych zaległości, ale zdjęcia z wyjazdów - żal.
O matko... koszmar z tymi zdjęciami. Mój najgorszy blogowy koszmar!
OdpowiedzUsuńStrasznie szkoda mi tych zdjęć - zdobienia są świetne. Z chęcią o wiele dłużej bym się nimi ponapawała :-D
Wiem, dałam ciała. Żal :(
UsuńOstatnio nie wychodzą mi zdjęcia, nacykałam kupę i jedno się nadawało :(
Jejku, współczuję utraty zdjęć. Chyba bym się zapłakała na Twoim miejscu :(
OdpowiedzUsuńPiękne pazurki, szczególnie pierwsze zdobienie bardzo mi się podoba :)
Najbardziej szkoda mi prywatnych zdjęć, ale na bloga kilka fajnych lakierów i zdobień tez przepadło.
UsuńOj jaki kiepski początek jesieni, współczuje Ci :( Oby było teraz coraz lepiej :* Cudowne zdobienia! Nie mogę się zdecydować, które podoba mi się bardziej ;)
OdpowiedzUsuńSuper zdobienie, bardzo mi się podoba ;-)
OdpowiedzUsuńPiękne te liście, jesień jak się patrzy ! :)
OdpowiedzUsuń