Kiedy Born Pretty Store zgłosił się do mnie z propozycją współpracy, długo się wahałam. Fajnie być niezależnym, niezwiązanym terminami itd. Ostatecznie jednak stwierdziłam, że będę mogła w ramach współpracy zbadać produkty, których normalnie nie kupiłabym, bo mam już inne, podobne. Jako typowa stemplomaniaczka postanowiłam przetestować stempel i dwie płytki. Dziś pokażę Wam stempelek.
When Born Pretty Store asked me if I wanted to review their products, I hesitated for long time. You know, it is really cool not to be involved, not to have deadlines just do what you want when you want. Finally I said yes - I could test some products which I would not buy myself because I already got someting similar. As a stampoholic I choose a stamper and two plates. Today I'll show you the stamper.
Stempel ze zdrapką / Stamper with scraper
Pierwszy w kolejce był prostokątny stempelek w komplecie ze zdrapką. Dosyć błyszcząca gumka, lekko wypukła, w moim egzemplarzu nieco twardsza od gumy stempla XL, który sama nabyłam jakiś czas w Born Pretty. Rozmiar, jak widać w porównaniu do okrągłego, nieco mniejszy. Wg danych ze sklepu - 3cm na 4cm - ale to chyba rozmiar uchwytu! Powierzchnia robocza stempelka, to w najdłuższym miejscu 2,5cm na 1,7 cm szerokości, a 3cm na 2cm razem z czarną oprawką. Na moje paznokcie to aż nadto, nawet na kciuka, ale osoby o wyjątkowo dużych paznokciach mogą chcieć poszukać czegoś większego. Szkoda, że nie możemy się opierać na specyfikacji sklepu w tym wypadku.
First in the queue was the rectangular stamper & scraper. The head of the stamper is rather shiny, lightly convex, in mine particularly a bit harder in comparison to the rubber of the BPS XL stamper, which I bought some time ago. Also smaller in size comparing to the mentioned round one. According to the shop specification the size of the stamper is 3cm*4cm - hello, maybe the holder! The contact zone of the stamper is only 2.5cm*1.7cm, and together with the frame 3cm*2cm. For my petite nail it is sufficient, with extra reserve even for my thumb, but ladies with big nailbeds or longer nails may want to get something bigger. It's a pity, though, that we cannot trust the shop product specification in this case.
Zdrapka, którą dostajemy w komplecie ze stemplem, jest, delikatnie mówiąc taka sobie :) Jak widać na poniższym zdjęciu nie radzi sobie z prawidłowym usuwaniem nadmiaru lakieru ze wzoru - przy lekkim nacisku nie zbiera zbyt dużo, przy mocniejszym też nie, za to rysuje płytkę. Cóż, nigdy nie byłam fanem metalowych skrobaków, zatem wyrzuciłam od razu i do dalszych testów użyłam sprawdzonej starej karty bibliotecznej. Możliwe, że ktoś potrafi używać takiej zdrapki i będzie szczęśliwy z jej posiadania, nie neguję. To po prostu produkt nie dla mnie.
The scraper, honestly, is a piece of... well, let's say so-so :) As you can see below I was not able to remove the nail polish excess from the plate properly - neither without pressing, nor with pressing agaist the plate (which made some scratches). No big deal, I have never been a fan of those metale scrapers, I just thru it away and used my old library card, as usual. There may be people liking those metal stuff, it is just totally not my cup of tea.
Mamy już sprawdzoną zdrapkę, zatem wracamy do testów stempelka. I co? I nic :( Błyszcząca gumka nie chce podnieść wzorku zrobionego sprawdzonym lakierem, ze sprawdzonej płytki, przy użyciu sprawdzonej zdrapki.
Let's get back to the stamper - so how about it with my favourite scraper? Nothing :( The shiny rubber does not pick up the favourite test nail polish from favourite plate.
Ale - bez paniki! Co robimy z nowymi stemplami, które same z siebie nie chcą współpracować? To się zdarza. Ten ma średnią gumkę w stronę twardej, więc bez oporu użyłam acetonu. Przetarłam. Nadal nic. Aaaa, zatem przerzucamy się na grubszy kaliber! Do akcji wkroczyła polerka! I ruch jednostajnie stały - delikatne piłowanie :)
Let's not panic, though! It is a common issue with new stampers and does not mean they are bad boys! Let's try some acetone soaked cotton pad! Didn't help. Well, time to use bigger caliber on my new baby - the priming with nail buffer! Easy with it - we do not want to file the rubber down completely, right?
Czy pomogło? Oczywiście, stempel zaczął współpracować. Po opiłowaniu przetarłam go jeszcze acetonem i stempel zwarty i gotowy czeka na testowanie nowych płytek. Jak dla mnie jest nieco za twardy, żeby wykorzystać w pełni jego kształt, odbijając wzory od skórek do końca paznokci, nie działa na wcisk, muszę go rolować, aby objął boki paznokcia. Ale i tak jest łatwiej wycelować nim wzorem na paznokcieć.
Did it help? Sure, it did :) The stamper finally started to cooperate. After filing I gave it the final rub with acetone soaked cotton pad and ready we are for testing out the new plates. For my personal use it is a bit too hard to fully take advantage of its shape, using it just to push the nail from cuticules to the end, I still need to roll it across my nails to make sure the pattern gets trasferred properly on the nails' sides. Still it is easier to stamp straight lines on your nails.
Stempel kupicie tutaj, obecnie kosztuje $3.74 Używając mojego kodu zniżkowego XHL91 otrzymacie 10% rabatu na każdy nieprzeceniony produkt, a wysyłka jest zawsze darmowa. Zachęcam do zapoznania się z ofertą sklepu - ich dział nail art może pochłonąć Was na długo!
You can by the stamper here for $3.74 at the moment. When you use the coupon code XHL91 you will get the 10% off the price of any regular price product and the shipping is always free.
Wow what a difference you've made to it! I've not tried stamping but I love to see it on others :-)
OdpowiedzUsuńThanks Ananka. Well, I am addicted to stamping, so love to show to others :)
UsuńWidzę, że nie tylko mi zaproponowali współpracę...Też się długo wahałam. Czekam na recenzję płytek sa sa sa :))
OdpowiedzUsuńBędzie szybciutko, napisane, automat opublikuje :D sasasa
UsuńTeż się wahałam co do współpracy, bo kiepsko u mnie z czasem, ale może jakoś dam radę ;) zastanawiałam się wybierając produkty nad tym stemplem, bo wiesz jak mój odbija marnie, ale w sumie dobrze, że nie wzięłam bo malutki ;
OdpowiedzUsuńMalutki to nie, ale na jakieś większe paznokcie, albo długaśne, to słaby :) I myślałam, że będzie bardziej miękki, czytając opinie o nim u innych.
UsuńZmieniłaś tytuł posta? Z godzinę temu wchodziłam z pulpitu bloggera, a teraz wyrzuciło, że sorry... nie ma takiego posta :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad tym stemplem... czytałam opinie, że ma taką samą gumę, jak duży dwustronny... i teraz mnie trochę zmartwiłaś, że jednak twardsza :(
Zmieniłam, bo płytki mi wlazły do tytułu i nie zauważyłam w pierwszej chwili. Sorki :)
UsuńMoże nie wszystkie mają takie same gumki? Po poczytaniu opinii o nim wydaje mi się, że mój jest twardszy. Nie da się w niego wcisnąć paznokcia, a w okrągły mogę. Za to takie nieco twardze lepiej radzą sobie z delikatnymi wzorami, więc się nie zmarnuje.
czaiłam się na niego, ale teraz sądzę że na moje paznokcie to się raczej nie nada
OdpowiedzUsuńZe względu na rozmiar?
UsuńCzy twardość?
Mam jeden kwadratowy stempel i średnio jestem z niego zadowolona - głównie przez jego profil, mam inne nawyki przy ruchu dłoni. Co do gumy (choć mogę mieć kompletnie inną) jest z gatunku tych twardszych ale należy do tych bardziej miękkich (skomplikowane :-P).
OdpowiedzUsuńTo mój drugi kwadratowy (a nawet trzeci, ale go nie liczę, bo ma gumę przeciwpancerną), ten inny, nie z BPS, musisz koniecznie kiedyś pomacać, jest cudowny, jak Kand prawie!
UsuńMój BPSowy jest zatem chyba jak twój, niby z miększych, ale jednak twardszy :D
Na szczęście oni nie wymagają recenzji w jakichś tam terminach... Kiedy zrobię, to jest. Mam ich okrągły, duży stempel i też musiałam go spiłować, potem stemplował OK. Tyle, że jedno piłowanie mu nie starczyło, po jakimś czasie musiałam piłować znów. Ale i tak go wolę od Konada, który ma twardą gumę.
OdpowiedzUsuńOkrągły mam i bardzo lubię po spiłowaniu. Ale ma bardziej miękką gumkę, a ten taką dziwną, sprężystą, niby miękką, a jednak się nie ugina :)
UsuńCo do terminów - czuję wewnętrzny przymus i wiszące nad głową zobowiązanie.
The final result is good, I like how you made the stamper work :) and the plate ornament is very beautiful, no wonder its one of your fav plates!
OdpowiedzUsuńThank you. The plate is good for tetsting new polish, new stamper as it has the demanding ornaments in terms of transfering onto stamper, so it shows the real quality of the product. Actually, I filed the stamper even more later and it is now picking the patterns even better.
UsuńJa miałąm wziac ten stempel ze współpracy również i w końcu się go nie doczekałam :D A szkoda bo mój jest słaby :(
OdpowiedzUsuńWeź ze współpracy duży okrągły. Wydaje się być bardziej uniwersalny :)
Usuńjak na razie muszę kupić ponownie stempel XL, bo przez nieumiejętne piłowanie, mam na nim trochę rysek, które czasem zbierają w sobie lakier z płytki...
OdpowiedzUsuńTen mnie od początku nie przekonywał. Jedyną zaletą jest to, że łatwiej równo odbić wzorek na paznokciu...
Myślę, że możesz kupić ten XL z BPS, albo z ebay, z aliexpres, albo nawet z allegro, ludzie te stemple z Chin już ściągają :)
UsuńPo otrzymaniu propozycji współpracy na "gorąco" odpisałam, że dziękuję. Lubię być niezależna i stąd taka decyzja, ale lubię też "dłubać" przy paznokciach i trochę dziś się pukam w czoło za tą odmowę ;) Stempel po akcji reanimacji pięknie zebrał wzór z płytki, ale pewnie ze względu na twardość gumy bym się na niego nie zdecydowała.
OdpowiedzUsuńWłaśnie miałam takie same dylematy z niezależnością jak ty, ale przeszłam na drugą stronę mocy :) On nie jest twardy twardy, jest miekkawo twardy, taki sprężysty. Może też są różne jego partie, bo niektóre opinie w sklepie napomykają o jego miękkości.
UsuńJakoś boje się złożyć zamówienie z BPS
OdpowiedzUsuńJa ten lęk jakoś pokonałam :) pierwszy raz kupiłam od nich w 2013 roku i już się nie boję.
Usuńmiałam ten stempel ale puściłam go w świat bo dla mnie o dużo za mały :D
OdpowiedzUsuńO, właśnie, niezależna opinia osoby z większymi paznokciami niż moje, moje są niemiarodajne w tej kwestii :D
UsuńJa miałam inny problem ze stemplem, po jakimś czasie zaczął rozmazywać zdobienia ;) Ale powoli dochodzi do siebie, nie wiem czym było to spowodowane ;)
OdpowiedzUsuńTe gumy wydzielają z siebie jakieś chemiczne coś, co: można zetrzeć acetonem, zmyć odtuszczającym płynem do naczyń (kąpię swoje gumki raz na jakiś czas), zostawić te pozostałości na kleju od rolki do ubrań (lub na taśmie klejącej). Moim pomaga, tym bardziej, że te bardziej miękkie nie lubią acetonu, a na rolce do ubrań przykleja się ze stempelka wszystko - ta dziwna substancja, kurz, resztki lakierów, kawałki wzorków w trakcie stemplowania... Dobra rzecz, taki wałek do ubrań :)
Usuńresult is stunning ! i have so soft middle and hard stamper and time to time i must file it (only i dont file soft one from MoYou)
OdpowiedzUsuńand one must works :)))) i have six pcs
I must count mine, I lost the track if there's six or nine of them! I filed most of them, but not all. Now I am in love with Creative Shop stamper and squishy rectangular from Moyou.
UsuńO kurcze :) a ja tyle razy zastanawiałam się co zrobić gdy mój stempel ze mną nie współpracuje :) Teraz będę mogła przetestować polerkę :D
OdpowiedzUsuń