Był ogień, lejemy wodę, żeby go zgasić, czyli drugi tydzień "żywiołowego" projektu.
We had fire, to put it out I poured some water on my nails - the second week of the four elements project.
Od kiedy stałam się posiadaczką pędzelka-wachlarzyka, chciałam go użyć dokładnie w takim mani, przypominającym wodę. Zatem okazja znakomita, wachlarzyk poszedł w ruch. Złapałam posiadane niebieskie i okołoniebieskie lakiery (to jeszcze nie wszystkie, niebieski kocham, mam jeszcze inne), pomachałam pędzelkiem i efekt straszliwie mi się spodobał. A Wam?
Since I've had become the happy owner of the fan brush I wanted to create exactly this type of water-like nail art. So there could not have been a better oportunity - I just did it! I took my blue and blue-ish polishes (not all that I have in my stash, I love blue and there's more there), waved a lot with the brush and ended up with the result I really liked. Do you like it, too?
Armia użytych lakierów/The army of the polishes used:
Już się zanurzam w tej wodzie ;) świetnie Ci to wyszło ;) cholercia mam ten pędzelek wachlarzyk i leży nieużywany , a Ty tu takie cuda nim tworzysz ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie lakierowa armia :) spodziewałam się połowy... a tu takie zaskoczenie :)
OdpowiedzUsuńPiękna ta Twoja woda <3
Hihi - armia :D Bardzo lubię takie zdobienia, twoje też b. fajne!
OdpowiedzUsuńIle lakierów użytych! Musiałaś mieć niezłą zabawę ;)
OdpowiedzUsuńJest woda :-D super ;-)
OdpowiedzUsuńWow! Jakie ładne!
OdpowiedzUsuńI ile lakierów użyłaś! (Mam dwa z nich!) :-)
Bardzo ładne zdobienie :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszło
OdpowiedzUsuńefekt jest świetny! niebieskości <3
OdpowiedzUsuńI like this a lot. It's a great mani :-D
OdpowiedzUsuńCudowne!
OdpowiedzUsuńCudowne!
OdpowiedzUsuńNiesamowite!!! Świetnie to wygląda! Woda jak żywa :)
OdpowiedzUsuńAle cudowne zdobienie
OdpowiedzUsuńŚlicznie <3 Przypomniałaś mi właśnie, że też mam taki wachlarzyk, muszę go wykorzystać w jakimś mani :D
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na zdobienie :))) i te niebieskie lakierki - same ślicznotki ;)
OdpowiedzUsuńWhat a pretti nail art...You have used a lot of nail polshes! The result reminds me the sea! =)
OdpowiedzUsuńKisses
Marghe
Wygląda niesamowicie, jak z obrazu. Serio! Bardzo mi się podoba efekt, który uzyskałaś. Natomiast spodziewałam o wiele mniejszej ilości użytych lakierów - może z pięciu? Nie więcej ;-P
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie przemiłe komentarze - zwaliło mnie z nóg choróbsko, nie czytałam blogów, nie odpowiadałam na komentarze, po prostu leżałam i dochodziłam do siebie. Już jestem, wracam do waszych blogów i zaczynam z powrotem malować własne paznokcie.
OdpowiedzUsuńLakierów dużo, bo żal było nie użyć, skoro są takie niebieskie i takie piękne. Połowy nawet nie widać :) Za to mazanie wachlarzykiem szło szybko, cieniutkie warstewki schły piorunem i na pewno jeszcze pobawię się tą metodą, bo bardzo mi się spodobało.
Piękny manicure!
OdpowiedzUsuń