Witajcie! Po zacięciu się w paluszek lewej ręki postanowiłam pokazać Wam kolejny lakier z kolekcji pastelowej Hean 881 na prawej ręce. Cóż to było za wyzwanie! Nie umiem utrzymać aparatu lewą, nie umiem tej prawej jakoś do zdjęć ustawić, same trudności!
Hello! After my left hand finger got a cut I decided to use my right hand to present you the next pastel from Hean 881. Well, that was a challenge! Not only painting the nails, more of problems with handlingthe camera with my left hand while posing with the right one!
Hean 881 |
Tym razem nastawiona już na krycie w dwóch warstwach zostałam niemile zaskoczona transparentnością lakieru. Nie obyło się bez trzech warstw, a gdzieniegdzie dodałam nawet czwartą! Na szczęście lakier się łądnie poziomował i sechł przyzwoicie, do ładnej błyszczącej powierzchni. Ale na palcu wskazującym, przez te warstwy widać coś na kształ zaczątków bąbelkowania - trzeba poczekać trochę dłużej pomiędzy każdą warstwą. Ja byłam niecierpliwa, bardzo chciałam skończyć malowanie, bo uwielbiam wręcz kolory miętowe i turkusowe, więc chciałam jak najszybciej zobaczyć rezultat. I kolor nie rozczarowuje, ale to krycie... Na zdjęciach widzicie go w świetle lampy oraz w świetle dziennym w pochmurny dzień.
Pozostałe parametry lakieru dobre - poręczna mini 6 ml buteleczka, wygodny i dobrze przycięty pędzelek, szybkie schnięcie, pomimo tylu warstw po zakończeniu malowania po jakiś 40 minutach był calkowicie suchy, nie nabawiłam się żadnych odgniotków. Sam, bez topu, jak widać na zdjęciach ładnie błyszczy, nie smuży. Niestety, po dwóch dniach odnotowałam drobne odpryski na końcach paznokci - to wina tych wielu warstw :( Może warto spróbować go na białej bazie, jak myślicie?
Hean 881 |
The nail polish was not two coater - I was surprised it needed three, four layers! Fortunately it dries quickly and levels up on the nails nicely with glossy finish. I love the colour, was in a rush to achieve the full coverage and got some bubbles on my index finger nail - you need to wait between the layers bit more than I did.
You can see pictures in the direct lamp light and in cloudy day light.
As usually nice comfy mini bottle (6 ml) with good brush, fast drying formula, glossy finish, just to transparent to my liking. It started to chip at the and of the nails after two days, and with other Hean nail polishes I could wear them almost whole week! I think it was due to so many layers used :( Maybe it is worth to be tried over white? What do you think?
Hean 881 |
Hean 881 |
Lakiery Hean recenzuję dla Was dzięki II edycji "Testuj Hean z Nails Revolutions".
Śliczny kolor, bardzo lubię takie, wybaczam mu nawet krycie ;)
OdpowiedzUsuńFakt,kolor cudowny ale nie wiem czy byłabym cierpliwa podczas malowania nim ;) 3 warstwy jeszcze przeżyję,ale 4 to już przesada ^^
OdpowiedzUsuńKolorek bardzo ładny, ale są podobne innych marek o lepszym kryciu. Niemniej jednak Hean potrafi zrobić lakiery, które mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńKolor piękny ale czterech warstw bym nie przeżyła ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny jest,ale tyle warstw wyklucza go u mnie
OdpowiedzUsuńprzecudny kolor... uwielbiam go...
OdpowiedzUsuńładny faktycznie, ale miejscami 4 warstwy? nope.
OdpowiedzUsuńa z bąbelkami też często mam problem przez brak cierpliwości i czasem zbyt grube warstwy :p
Mimo, że kolor śliczny to 3-4 warstwy skutecznie odstraszają. Nie mam cierpliwości do takich gagatków :)
OdpowiedzUsuńSzacun za zdjęcia na prawej ręce.. w życiu bym nie dała rady, ani smartphonem którym obecnie focę ani lustrzanką ( za która tak bardzoooo tęsknie :( ). Kolorek śliczny, ale parametrami krycia skutecznie mnie odstrasza, wiem, że pewnie na jednym malowaniu by się u mnie skończyło :P
OdpowiedzUsuńpiekny pastelowy blekit :)
OdpowiedzUsuńKolorek śliczny ;) szkoda, że tyle warstw potrzeba ;(
OdpowiedzUsuńJa mialam tak z num 871. 2 grube albo
OdpowiedzUsuń3 normalne warstwy, to chyba od egzemplarza bo u Alicji kryl przy 2, śliczny kolorek :)
Bardzo ładny odcień, ale...cztery warstwy ??chyba by mi się nie chciało:)
OdpowiedzUsuńCztery warstwy to duuużo, ale kolor bardzo ładny:)
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu te piękne kolorki zawsze mają takie słabe krycie :-( Tez mialam któryś podobny i słabo krył :-(
OdpowiedzUsuń