Po kasztanowych paznokciach wciąż czułam niedosyt ciepłych jesiennych barw. Sięgnęłam więc po raz drugi po Stary Browar z serii poznańskiej od Colour Alike przetykając go Złotą Nitką z serii łódzkiej też z Colour Alike.
After the chestnut nails I still felt like needing the warm Fall colours. I reached for the Colour Alike polishes: Stary Browar (Old Brewery) accompanied by Złota Nitka (Golden Thread). Aren't the names of the polishes just awesome?
Oba lakiery są przepiękne, pokazane w wersji bez topu, migoczą bardzo przyjemnie w silnym świetle, a Złota Nitka również w ciemniejszych warunkach. Zupełnie nie pasują mi te lakiery do siebie - w buteleczkach mają podobną temperaturę barwową, na paznokciach coś mi nie pasowało.
Both polishes are beautiful, shon here without top coat, shimmering nicely in the strong light and Złota Nitka still does in the shade. I did not like those two together on my nails - in the bottles they seem to have the same colour temperature, on nails - not so much.
Zatem na Nitce wystemplowałam wzór z płytki Emily de Molly EDM01 przy pomocy kolejnego Colour Alike - Ja Pierniczę! I bardzo podobało mi się połyskiwanie Złotej Nitki spod delikatnie holograficznego wzorka. Wszystkie paznokcie potraktowałam topem - i uwaga - Stary Browar zupełnie stracił "to coś" - zrobił się bardziej wiśniowy (czy malinowy?) gubiąc gdzieś swoją miedzianą duszę. Nadal był piękny, ale inaczej.
So I stamped on Złota Nitka with Emily de Molly EDM01 using the next COlour Alike - Ja Pierniczę! and I must say I loved the soft blinging of Złota Nitka from under the slightly holographic stamped pattern. All nails were treated with top coat Sally Hansen Insta Dri - and unfortunately - this has totally changed the Stary Browar and its coppery soul was sold to more cherrish (or raspberrish?) thing. Still being very pretty.
stary browar "nadal był piękny ale inaczej" bardzo mi się to spodobało :D choć szkoda trochę, że traci po dodaniu topu.
OdpowiedzUsuńa tak poza tym? ja znowu widzę u Ciebie coś pięknego i nawet mam oba te lakiery (a właściwie to nawet 3) i tymi rudziakami jeszcze nie malowałam, co się ze mną dzieje?! :P
a z tym wzorkiem paznokcie wyglądają ślicznie!
Muszę sprawdzić z innym topem, moje zdjecia też całej prawdy nie pokazują, bo stempel i top pojawiły się następnego dnia. Słońce do zdjęć, niestety, już się nie pojawiło, więc światło zupełnie inne.
UsuńOh wow gorgeous colours! And I like the stamping :-)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory, takie ,,moje" :-) To jest jeden z tych stempli, który aż krzyczy o pomalowanie :-D Całość super!
OdpowiedzUsuńNa peno go kiedyś spróbuję z pokolorowaniem. Tak, jak malowałam Nitką, to myślałam o Tobie, że pewnie byś podcieniowała ładnie, ostemplowała i wyszedł by gotycki mani :)
UsuńWiesz, spoko jest - pasują mi te kolory razem :)
OdpowiedzUsuńTo fajnie, ja ich na pewno jeszcze użyję osobno :)
UsuńCudowne :)
OdpowiedzUsuńNie podobają mi się te lakiery a myślałam że to nie możliwe
OdpowiedzUsuńTakie rudziaki nie każdemu przypadną do gustu. Może spróbuję je pokazać osobno, będą wyglądać lepiej.
Usuńwow! super :) zaczynają mi się podobać takie miedziane kolorki na paznokciach :) jestem pod wrażeniem
OdpowiedzUsuńMnie bardzo pozytywnie zaskoczyła Nitka. Po Browarze wiedziałam, czego się spodziewać :)
UsuńPodoba mi się ten stempelek. Co do Starego Browaru to faktycznie jakby zrobił się ciemniejszy? Hm, dziwne.
OdpowiedzUsuńTo też kwestia światła - zdjęcie robione po dodaniu stempli następnego dnia, było bardzo pochmurno. Ale przy zmywaniu sprrawdziłam - maznęłam na zatopowanym Browarze trochę i kolor błysku był bardziej ceglasty. Może to Insta Dri tak go zmienia?
UsuńBardzo podoba mi się wzór stempelka ;)
OdpowiedzUsuńTak, bardzo ciekawy, przypomina mi hinduskie wzory hennowe.
UsuńZłota Nitka nigdy mi się nie podobała, a w tym zestawieniu wręcz przeciwnie :)
OdpowiedzUsuńTo jeśli ją masz, możesz szyć :)
Usuńjak ja nie lubię czerwieni na paznokciach..:P Jednak stary browar z całej trójki podoba mi się najbardziej, pomimo gustu ciągnącego mnie zawsze w ciemne lakiery. Ja pierniczę jakoś nie przypadł mi do gustu od samego początku (może dlatego, że z brązami także się nie lubimy). Ciekawie wypada browar z topem, zwykle to lakiery holograficzne pokryte top coatem tracą swoją moc
OdpowiedzUsuńNie lubisz czerwieni na paznokciach w ogóle, czy tylko na swoich? Ja wielu rzeczy nie lubię u siebie, a u kogoś zachwycają! Ja Pierniczę solo zupełnie się ze mną nie zgrał (a myślałam, że będziemy tworzyć udany związek), więc zużywam do stempli. Browar z topem zmienił nieco odcień i jakby utracił swój miedziany, czy może ceglasty shimmer. Ale zrobił się taki elegancki, więc podoba mi się w obu wersjach. Co dziwne, w gradiencie "kasztanowym" Browar też był pod topem i było widać w nim odrobinę złota, więc nie do końca rozumiem co się stało... Ale z drugiej strony, te drobinki mogły pochodzić z pozostałych dwóch lakierów.
UsuńCzerwieni przede wszystkim nie lubię u siebie, u innych są dla mnie najczęściej neutralne. Także często zdarza mi się podziwiać lakiery na czyichś paznokciach, później kupuję i widzę, że coś mi nie gra. Doskonałym przykładem jest Peach Melba od Barry M, bardzo źle się z nią czuję. Co do browaru w wersji z kasztanami, też mi się wydaje, że w tamtym zdobieniu drobinki rozproszyły się po płytce przez nanoszenie gąbką.
UsuńJesień na pazurkach :) Pięknie wyglądają Złota Nitka i Stary Browar razem a po dodaniu stempla - dla mnie perfekcja :) Buziaki
OdpowiedzUsuńJesień, a jakże :) Ja je na pewno jeszcze wykorzystam osobno :) Pięknie dziękuję za buziaki i miły komentarz, przesyłam również, cmok!
UsuńFajne, chociaż myślę że osobno będą wyglądały korzystniej :-)
OdpowiedzUsuńTeraz już wiem :)
UsuńZe stempelkiem wygląda super! Widzę, że jesteśmy z jednego miasta ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Z bardzo klimatycznego miasta :)
UsuńStary browar rzeczywiście lepiej bez topu, ale tak czy inaczej pięknie dłoń wygląda w takich barwach, aż mi narobiłaś ochoty na takie lakiery, nie mam nawet nic podobnego w swojej kolekcji. Najwięcej mam lakierów o kremowym wykończeniu a inne przecież też potrafią być piękne :)
OdpowiedzUsuńJesienią ochota na rudzielce jest większa, ja to widzę w ubraniach :D Może coś tam wynajdziesz w kolekcji, albo sobie coś nawet dokupisz?
Usuń