Dziś na blogu manikiur pracowy. Taki, za który nie dostanę bury, nawet kiedy biuro wizytują ważne persony. Niemal niezauważalny dla postronnych, podczas gdy ja cieszę oko stemplowym wzorkiem :)
Today on my blog the office mani. The one, which will not cause any problems, even on the days when VIPs are visiting us. Almost invisible for others, while I enjoy the sophisticated stamped look :)
I painted my nails nude with Sally Hansen. And I must say - I have never seen such big fat brush, with wryly cut! But given the great colour, super opacity in just two easy coats and quick drying - the brush can be forgiven. On top of it I stamped the pattern from Moyou London Bridal 06 plate with subtle duochrom from Barry M. Which by the way I also like to wear alone for work.
Sally Hansen Complete Salon 811 Stocking Nude
Moyou London plate Bridal 06
Barry M Caspian from Aquarium Collection
Sally Hansen Insta-dri top coat
Lakieromaniacza dywersja? Sprytnie, fajny pomysł.
OdpowiedzUsuńTak jest! Sabotaż lakierem! Dzięki.
Usuńbardzo ładne :) do pracy w sam raz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Myślę, że na rozmowę rekrutacyjną też by się nadało.
UsuńPiękne!Chce takie!Cudowne
OdpowiedzUsuńStempel w dłoń! Ty tak ładnie stemplujesz.
Usuńpiękne nudziaki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńAle piękny nude kolor! No i skoro ma super krycie! A w moim Sally Hansen nie ma takiego pędzelka ;/
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że się Tobie spodobało! :)
Kolor dziękuje :) A masz SH Complete Salon? Szczota jak w GR Rich Colour, tylko bardziej. Ale krzywa tylko w tym egzemplarzu. W innych SH mam zwykłe pędzelki.
UsuńTak mam Complete Salon ;) Ale mój pędzelek jest bez zastrzeżeń ;)
UsuńTe z naklejek są o niebo piękniejsze! Ale nie mam takich naklejek ;D
Usuńprzepiękny, delikatny mani :) myślę, że nadawałby się także do ślubu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Jak ktoś lubi :) Ten cielaczek się bardzo zlewa z moją skórą, na ślub wolałabym kolor w innym stylu. Albo minimalnie bardziej widoczny wzorek, w sztucznym świetle potrafi znikać. Takie było zamierzenie.
UsuńJakie cudeńka! Taki manicure i w mojej pracy z pewnością by się sprawdził i nie budził kontrowersji! :-) Pozdrawiam :-*
OdpowiedzUsuńDziękuję, cieliste kolory są bezpieczne :)
UsuńBardzo ładne, eleganckie i jak najbardziej pasują do pracy, :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Koleżanki sobie zamówiły już takie paznokcie na wyjście :)
Usuńfaktycznie bardzo delikatnie, ale ładnie :) chociaż ja u siebie wolę mocniejsze kolory ;p
OdpowiedzUsuńw ogóle najpierw przeczytałam "oficer" style i myślałam, że będzie coś z moro :D
Dzięki. Czyli powinnam zrobić jakieś moro :) tylko nie wiem, czy dysponuję odpowiednio zgniłą zielenią :D
UsuńJest na prawdę pięknie, tak.. tak.. elegancko i delikatnie. No, zauroczyłaś mnie tym mani!
OdpowiedzUsuńJeszcze mam na paznokciach, bo dobrze się trzyma, a nie mam czasu na nowe. Teraz marzą mi się twoje flejki :)
UsuńTakie mani jest cudne i tak jak piszesz nie zwraca na siebie uwagi jednak dodam że tych co nie powinno to nie zwraca a tych co powinno czyli mnie tak :) podoba mi się jest delikatnie i subtelnie :)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą boje się że ja kiedyś w końcu natkne się na taka pracę że paznokcie będą nie takie wymagane jak ja chce ale do tej pory tego problemu nie miałam :D
dodam jeszcze że w tych biurach to nie wiedzą co dobre hehe :*
UsuńDziękuję bardzo :) w kategoriach lakieromaniaczych, to trzeba powiedzieć, że absolutnie się nie znają ;)
UsuńPrzepiękne! Sama moge malować i ubierać się absolutnie dowolnie i tak np. dzisiaj mam neonowe paznokcie, ale u moich koleżanek jest różnie, dlatego czasem robię im podobny mani. Przy czym moim kitem w tej kategorii jest jasny tericzny eclair plus srebrne stemple, chyba jeszcze nie pokazywalam u siebie mimo iż kilka razy malowałam takie zdobienie. Jest nieco mniej subtelne niż Twoje, ale tak mi się szalenie podoba, że na projekt 31 day challenge w dniu "delicate print" zrobię sobie podobne :D
OdpowiedzUsuń*miało być hitem oczywiście haha xD wybacz te literówki, mam mało czasu ostatnio na przegladanie blogów i komentowanie, stąd piszę trochę po łebkach i spieszę się, żeby napisać porządnie wszystko co mam do powiedzenia :P
UsuńOd razu widać, że to literówka :) U mnie w pracy nie jest tak strasznie - do pełnej dowolności co prawda trochę jeszcze brakuje, ale jest coraz mniej restrykcyjnie. Są jednakowoż dni, kiedy oczekuje się od nas szablonowości i niemal umundurowania, stąd moja propozycja z powyższym mani :) Pokaż u siebie tego eklera ze srebrnym stemplem, bardzo jestem ciekawa.
UsuńChociaż nie przepadam za nudziakami, to Twoje pazurki bardzo mi się podobają ;) jest takie delikatne i bardzo eleganckie ;)
OdpowiedzUsuńJa cielaczki lubie raz na jakiś czas, na co dzień sobie nie wyobrażam. Za-nudziłabym się :) Dziękuję za miłe słowa.
Usuńa ja bym chyba nie mogła pracować gdzieś, gdzie nie mogę mieć pomalowanych paznokci jak chcę... :P
OdpowiedzUsuńale te Twoje wyglądają pięknie :)
Już nie jest tak źle w pracy. Czasem są takie momenty z klientem, ale generalnie tulipany i niezapominajki przeszły bez żadnych kosych spojrzeń :D. A w poprzednim dziale nawet brokaty nikomu nie przeszkadzały.
UsuńBardzo ładne, delikatne mani:)
OdpowiedzUsuńPomysł z pewnością wykorzystam za kilka m-cy jak wrócę do pracy... nie ma tam miejsca na kolorowe pazurki;/
Dziękuję :*
UsuńSzczerze, to ja tego nie rozumiem. Jakie znaczenie ma wygląd, dopóki ktoś jest czysty i nie śmierdzi, goły do pracy nie przychodzi (bo w naszej kulturze by trochę rozpraszał pozostałych), a swoją pracę robi dobrze? Fakt noszenia dredów, czarnych/neonowych/jakichkolwiek innych paznokci, ubierania się w jakimkolwiek stylu, posiadania lub nie tatuażu w dowolnym miejscu, kolczyków w dowolnym miejscu - zaibija naszą indywidualność i kreatywność. Te sprawy zupełnie nie powinny obchodzić pracodawcy. A właściwie nikogo nie powinno obchodzić.
przepiękne!
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńSzczota :D Hehe :D Fajny kamuflaż do pracy :)
OdpowiedzUsuńSh Complete Salon często ma źle przycięte pędzelki, mam parę sztuk i każda z nich choć odrobinę krzywy pędzelek ma :/ a szkoda bo nie są to najtańsze lakiery (jeśli chce się je kupić w drogeriach). Wracając jednak do Twojego manicure, bardzo mi się podoba ostatnio polubiłam takie delikatne stemplowe zdobienia :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście to z TKMaxxa, w cenie dla ludzi i kolor mnie totalnei kupił. Przeleję sobie do innej flaszki z normalnym pędzlem, nie przepadam za grubymi, a w dodatku źle przyciętymi. Cieszę się, że ci się podoba :) iże do mnie zajrzałaś.
UsuńTe są cudowne :) właśnie w taką stronę chyba pójdę u siebie :) Chociaż jeszcze nie wiem w jaką kolorystykę iść :)
OdpowiedzUsuń